Tak! Tym razem podsumowuję jeden miesiąc, a nie dwa, ponieważ trochę udało mi się przeczytać i mam nadzieję, ze kolejny miesiąc będzie jeszcze bardziej owocny...
W tym miesiącu przeczytałam 1 583 strony, co w sumie daje mi 8 299 stron w tym roku. Do pobicia wyniku z zeszłego roku zostało jeszcze 4 654 strony - jest to do ogarnięcia! Postaramy się.
Przejdźmy więc do podsumowania!
* K S I Ą Ż K I *
Jest to pierwszy tom Trylogii, która długo stała na moich półkach i czekała na swoją kolej. Doczekała się i nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. Do dziś nie zabrałam się za kolejny tom, choć planuję zrobić to w tym miesiącu. To jedna z moich bardzo niewielu negatywnych recenzji.
To do tej pory jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam w tym roku. O ile nie najlepsza... Uwielbiam kryminały a ten jest naprawdę dobry. Poleciłam ją komu mogłam i zupełnie nie żałuję tych kilku godzin, które z nią spędziłam. Chętnie przeczytam jeszcze raz... albo dwa...
Wróciłam do Sagi o Ludziach Lodu i to z wielką radością! Nie sądziłam, że ponowne wejście w tą historię będzie takie łatwe, mimo, że już zapomniałam większości imion i powiązań rodzinnych. Postaram się recenzować dwa tomy w miesiącu. W najgorszym razie jeden.
Bardzo cieszę się, że miałam okazję przeczytać kolejną książkę Kerstin Gier, ponieważ naprawdę uwielbiam jej dzieła. Zakochałam się w Trylogii Czasu już w gimnazjum. Niestety Trylogia Snów mnie zawiodła. Podniebny wszystko naprawił i sprawił mi naprawdę wiele radości!
* S E R I A L E *
Uwielbiam oglądać seriale, ale ich recenzje pojawiają się rzadko, ponieważ zazwyczaj zabieram się za takie, które nie kończą się po jednym czy dwóch sezonach!
Co ciekawe, nie lubię horrorów, ale kocham wszystko co wiąże się z magią - serial o czarownicach? Jak mogłam popuścić? Dlatego też olałam wcześniejsze sezony i zabrałam się od razu za Sabat. Na szczęście nie był tak straszny jak się spodziewałam. Obejrzałam, podobał mi się, mogę z czystym sumieniem odhaczyć go z listy!
* * *
Plany na październik? Posty w poniedziałki i piątki. Mam też w zanadrzu coś od wydawnictwa Papierowy Księżyc. W najbliższym czasie pojawi się też recenzja filmu, na którym ostatnio byłam w kinie. No i mam nadzieję, że znajdę czas na dwa kolejne tomy Sagi o Ludziach Lodu. Oczywiście przydałoby się też przeczytać drugi tom Deklaracji... Od jakiegoś czasu chodzi za mną ponowne przeczytanie Zmierzchu... Szkoda, że doba ma tylko 24h...
Jak Wam minął miesiąc? Jakieś sukcesy czytelnicze, czy koniec wakacji Was załamał? ;)
Domena
Komentarze
Prześlij komentarz