Przejdź do głównej zawartości

Polecane

|Recenzja serialu| House of Cards

      Odkąd mam Netflixa seriale stały się moją pasją. Spędzam na ich oglądaniu naprawdę sporą część dnia. Na szczęście robię dużo rzeczy w trakcie oglądania, no cóż... Mulititasking to chyba moje główne uzależnienie 😉      O tym serialu było głośno i ja oczywiście zastanawiałam się, czy jest on naprawdę tak dobry. Nie spodziewałam się niczego wielkiego, bo w końcu serial o polityce... Czy ja wiem? Staram się unikać takich tematów w swoim otoczeniu. Okazało się, że kompletnie nie miałam racji. *     *     *      Serial składa się z 6 sezonów . Każdy po 13 odcinków (z wyjątkiem ostatniego, który ma ich zaledwie 8, ale ostatni sezon w ogóle jest wyjątkowy). Odcinki mają po ok. 52 minuty , co daje nam ponad 63 godziny .      Powstawał on w latach 2013 - 2016 i legalnie obejrzeć możemy go wyłącznie na Netflixie.      Farncis Underwood jest wysoko postawionym człowiekiem. Z pozoru wydaje się, że to nie on rządzi w polityce. Prawda jest taka, że ten geniusz wie za jakie sznurki pociągnąć,

To nie jest dieta - Anna "Wilczo Głodna" Gruszczyńska

POKONAJ SWOJEGO POTWORA!

Hej, chciałabyś trochę w sobie zmienić, prawda? W sylwetce, głowie, życiu...


Ech, to takie trudne.

A co jeżeli Ci pokażę, że wcale nie? I że to może być najfajniejsza przygoda Twojego życia?
Wykonując ćwiczenia zawarte w tej książce, osiągniesz wymarzony rozmiar, a także nauczysz się myśleć wyłącznie pozytywnie!


Skąd to wszystko wiesz?

Z własnego doświadczenia. Jako nastolatka też chciałam zrzucić parę kilo, lecz zamiast tego dopadły mnie potwory zaburzeń odżywiania i depresji. Zmagałam się z nimi przez wiele lat. I pokonałam je swoją sumienną, konsekwentną pracą.
Teraz już wiem, co poszło nie tak, i chcę Ci pokazać, jak łatwo uniknąć pułapek odchudzania.
Twoje wysiłki nie skończą się ani efektem jo-jo, ani innymi, poważniejszymi problemami.
To nie jest dieta to program, dzięki któremu odchudzisz swoje potwory: Lenistwo, Wygodnictwo, Strach... Kiedy one tracą swój ciężar, Ty tracisz kilogramy, w zamian zyskując energię życiową i błysk w oku.
Potrzeba tylko 30 dni, aby wygrać z potworami na zawsze!
Bo zdrowie, witalność i mniejszy rozmiar to kwestia... przyzwyczajenie.
BĘDZIE FUN! OBIECUJĘ.

Wchodzę w to. Podejmuję wyzwanie!

*     *     *

     Książkę kupiłam jakiś czas temu i od razu przeczytałam w całości. Zabrakło mi tylko motywacji, żeby wprowadzić to wszystko w życie. Postanowiłam zmienić to we wrześniu.

     To 30 dniowe wyzwanie nie ma dłużyć jako dieta, ale jako motywacja, by zmienić swoje nastawienie do siebie, do świata i do odżywiania! Mamy dokładnie rozpisany każdy dzień i przygotowane w nich wyzwania. Zazwyczaj każdego dnia mamy 3 wyzwania, czyli po jednym z każdej kategorii: witalne jedzenie, radosny ruch, spokój ducha.

     Za każde wykonane zadanie przyznajemy sobie punkty. Po każdym dniu znajduje się podsumowanie, w którym możemy napisać jakie ćwiczenia dzisiaj robiliśmy, jak bardzo jesteśmy zadowoleni, jak się czujemy, co dzisiaj jedliśmy i jaki mamy humor, ale przede wszystkim - ile mamy punktów, dzięki czemu możemy obserwować, ile jeszcze zostało nam do potwora, który już na starcie ma 100 punktów.

     Książka pełna jest kolorowych i uroczych obrazków, zabawnych notatek, z których możemy naprawdę wiele wyciągnąć dla siebie i wiele więcej. Do książki dołączone są nawet naklejki, żeby nasze wyzwanie było naprawdę jedną wielką zabawą! Zadania są różnorodne i nie nudzą nam się. Musimy pamiętać, że autorka naprawdę miała w swoim życiu problemy z jedzeniem - chorowała na bulimię. Może więc warto pochylić się nad tym, co nam ofiaruje?

     To 30 dniowe wyzwanie ma nam wystarczyć by zmienić swoje przyzwyczajenia. I podobno wystarcza! Według badań 30 dni sumiennego wykonywania czegoś wystarczy by stało się to naszym nawykiem, np. jeśli przez 30 dni będziemy chodzić na spacery, później zacznie nam tego brakować. Tak samo działa to niestety też na złe nawyki, jak papierosy czy jedzenie chipsów przed snem...

*     *     *

     Na początku naprawdę się w to wkręciłam, ale później zabrakło mi motywacji i energii do działania i wszystko poszło się walić! Jestem jednak zachwycona tą książką, bo oczywiście przeczytałam ją do końca, ale nie wykonywałam już zadań.

     Jedyne, co mi się nie podoba to to, że punkty, moim zdaniem, nie są przyznawane fair... Np. za opisanie sytuacji, w której dziś mogłam wykazać się odwagą są 2 pkt, podczas gdy za pół godzinny trening cardio jest 1pkt... No nie jest to do końca w porządku, ale może tylko dla mnie to jest problem...

     Jestem pewna, że gdybym sumiennie wykonała wszystkie zadania, na pewno dobrze bym na tym wyszła! W końcu codzienne ćwiczenia raczej nie sprawią, że przytyjemy, tylko schudniemy, a jeśli nawet nie to przynajmniej polepszymy swoją kondycję i poczujemy się lepiej! A chyba właśnie o to chodzi.

Autor: Anna Gruszczyńska (BLOG AUTORKI - serdecznie polecam!)
Wydawnictwo: SINE QUA NON
Storn: 233
Data powstania : 2016

   Domena

Komentarze

Popularne posty