Jeśli chodzi o Wallace'a i Gromita, mamy do wyboru dużo filmów! Postanowiłam umieścić recenzje wszystkich w jednym miejscu... A więc, zaczynajmy!
Wallace i Gromit: Podróż na Księżyc (1989 rok)
To pierwszy film, w którym poznajemy Wallace'a i jego psa Gromita. Trwa on 23 minuty i przedstawia podróż naszych bohaterów na Księżyc, w poszukiwaniu... sera. Tak, sera! W końcu każdy kretyn wie, że Księżyc jest zrobiony z sera! To oczywiste...
Już po pierwszym filmie możemy się domyślić, że Wallace uwielbia krakersy z serem! Dlatego, kiedy ser się skończył, postanowił spędzić przerwę świąteczną na Księżycu! Gromit natomiast jest bardzo sprytnym i pomysłowym psiakiem, który lubuje się w różnego rodzaju maszynach.
Wallace & Gromit: Wściekłe gacie (1993 rok)
Tym razem nasi bohaterowie zostają w domu! Ten 30 minutowy film opowiada o ich kolejnej szalonej przygodzie. Gromit ma urodziny, a Wallace kupił mu w prezencie mechaniczne spodnie...
Z powodu kłopotów finansowych postanawiają udostępnić lokatorowi jeden pokój. Wprowadza się do nich pewien pingwin... Gromit czuje, że coś jest nie tak, a Wallace świetnie dogaduje się z nowym znajomym.
Wkrótce jednak niewinne z pozoru spodnie stają się bardzo niebezpieczne... i nie do zatrzymania. Gromit musi interweniować, by jego właścicielowi nic się nie stało...
Wallace i Gromit: Golenie owiec (1995 rok)
Trzeci film z przygodami Wallace'a i Gromita. Trwa on 30 minut. W mieście masowo giną owce. Nasi bohaterowie otwierają firmę zajmującą się myciem okien. Któregoś dnia Wallace dostaje wezwanie do sklepu z wełną. Zakochuje się w właścicielce.
Okazuje się jednak, że miła kobieta skrywa wielką tajemnicę. Znów Gromit jest jedyną trzeźwo myślącą osobą.
Jednak ich przygoda jest niebezpieczniejsza niż można się spodziewać. Muszą uratować wszystkie owce przed marnym końcem, a przy okazji pomóc pięknej właścicielce sklepu z wełną.
Wallace i Gromit: Wyśmienite wynalazki (2002 rok)
Tym razem jest to zbiór krótkich, około 3 minutowych filmików z przygodami naszych bohaterów. W każdym filmiku Wallace i Gromit mają do czynienia z innym wynalazkiem, oczywiście zrobionym przez nich osobiście! Jak już mieliśmy okazję dowiedzieć się z poprzednich filmów - ta para uwielbia majsterkować... i często źle się to kończy. Łącznie cały film trwa około 20 minut.
Spotkamy się tu z maszyną do robienia bałwanów, maszynami do robienia posiłków i wieloma innymi, skomplikowanymi i genialnymi wynalazkami.
Wallace i Gromit: Klątwa królika (2005 rok)
Tym razem jest to film długometrażowy! Trwa prawie 1,5h i często możemy go zobaczyć np. na Polsacie.
W miasteczku wszyscy szykują się na coroczny festiwal Wielkich Warzyw! Każdy pilnuje swoich upraw jak może. Wallace i Gromit prowadzą firmę, zajmującą się humanitarnym tępieniem szkodników, a mianowicie królików.
Nie wystarczy jednak wyłapać wszystkie szkodniki... Najlepiej byłoby ten problem rozwiązać całkowicie. Pomóc ma w tym niezwykła maszyna do "prania mózgu" stworzona przez Wallace'a. Nie wszystko jednak idzie tak jak powinno...
Wallace poznaje też piękną damę, w której z miejsca się zakochuje. Po mieście grasuje jednak królikołak zagrażając wszystkim warzywom!
Wallace i Gromit: Kwestia tycia i śmierci (2008 rok)
Znów wracamy do krótkometrażowych filmów! Ten trwa 30 minut i opowiada o nowym biznesie naszych bohaterów. Tym razem robią karierę jako piekarze. Grasuje jednak tajemniczy zabójca piekarzy. Wallace znów się zakochuje, a Gromit kolejny raz jest podejrzliwy... Jak możecie się domyślać - ma swoje powody... i nie myli się.
Kolejny raz wierny pies musi ratować swojego opiekuna. Tym razem niebezpieczeństwo jest naprawdę blisko...
* * *
Z każdym kolejnym filmem coraz bardziej lubiłam bohaterów, ich żarty bardziej do mnie trafiały. Czas się zatrzymał a ja po prostu oglądałam bajkę, jakbym znów miała 8 lat.
Przyznam, że pierwszy film całkowicie mnie zniechęcił i zrobiłam sobie dość długą przerwę, ale jakoś drugi od razu zachęcił mnie do obejrzenia kolejnego filmu, co też uczyniłam.
Oczywiście film jest wykonany tak samo jak Uciekające Kurczaki, które miałam okazję już recenzować. W Polsce nie jest on aż tak znany. Wiem natomiast, że w Anglii i Stanach Wallace i Gromit są swego rodzaju postaciami kultowymi, jak nasz Reksio. Byli nawet w moim podręczniku do angielskiego i to właśnie stamtąd dowiedziałam się o tym, jak ten film powstaje.
Masa pracy, za którą twórcom naprawdę należą się ogromne brawa.
Wallace - Wojciech Paszkowski
Domena
Komentarze
Prześlij komentarz