Długo oczekiwana, zabawna i pełna akcji piąta część serii "Alcatraz kontra Bibliotekarze" wreszcie na księgarskich półkach!
Niektórzy z was latami czekali, by to przeczytać - ostatni tom mojej autobiografii. Pisaliście do mnie i pytaliście, czy Bibliotekarze w jakiś sposób powstrzymali wydanie książki. Szkoda, że tak się nie stało. Chciałbym móc wam powiedzieć, że jakaś zewnętrzna siła nie pozwoliła dokończyć tej historii.
Ale tak nie było.
Ostatni tom powstawał tak długo, bo jestem tchórzem. Naprawdę nie chciałem go pisać. Finał opowieści obejmuje najboleśniejszy okres mojego młodzieńczego życia, w tym sytuacje, w których najbardziej zawiodłem - zarówno swoją rodzinę, jak i cały świat.
Tutaj historia przestaje być śmieszna.
Zostaliście ostrzeżeni.
Lemony Snicket i komiksy
o superbohaterach w jednym.
"Publishers Weekly."
* * *
Długo nie mogłam się zabrać za tą książkę. Przerażała mnie myśl, że jest to ostatni tom przygód Alcatraza i całej rodziny Smedrych. Z drugiej strony nie wiedziałam co na ten temat sądzić. Wierzyć, czy nie? W końcu przez poprzednie cztery tomy zdążyłam już poznać trochę autora... Może "trochę" to mało powiedziane!
Brandon Sanderson tak potrafi namieszać swoim czytelnikom w głowie, że już nie wiem czy wierzyć w jego słowa. W końcu sam przyznaje, że jest kłamcą, ale czasem kłamał mówiąc, że jest kłamcą...
Czy w tak krótkiej książce możne się kryć finał tak wspaniałej serii? Czy niespełna 300 stron wystarczy, żeby zakończyć wszystkie wątki, powstrzymać ojca Alcatraza przed zniszczeniem świata i pokonać Bibliodena?
"Smedry zawsze umieli się jakoś wykaraskać z takich tarapatów, prawda?"
Ponownie na barkach Alcatraza spoczywają losy całego świata. Można by sądzić, że autor staje się przewidywalny... nic z tych rzeczy! Zaskoczył mnie wiele razy. Między innymi uświadomił mi, że pingwiny potrafią latać i nauczył mnie okrzyku godowego morskiego leniwca włochatego.
"Tu chciałbym przerwać i powiedzieć coś mądrego.
Chciałbym, ale nie mogę, bo w tej czuję się zbyt mądry."
Alcatraz musi nie tylko powstrzymać szalony plan własnego ojca, który zakłada obdarowanie wszystkich ludzi talentami Smedrych, odkryć plany szalonych Bibliotekarzy prowadzonych przez Bibliodena, ale też, a może przede wszystkim, zdobyć lekarstwo dla Bastylii i wszystkich uśpionych Mokiańczyków.
Nie będzie to łatwe. Wymagać będzie wielu poświęceń, ryzykowania własnego życia, lotu odrzutowym pingwinem, infiltracji tajemniczej Wielkoteki i korzystania z nowych rozwiązań. Jako, że Smedry stracili swoje talenty, Alcatraz zmuszony jest korzystać z nowych, niezwykle niebezpiecznych soczewek...
"-Zyskujesz dostęp do serc i marzeń tych, którzy cię otaczają. Nie wykorzystuj tej wiedzy przeciwko komukolwiek, nawet Bibliotekarzom.
-Spróbuję
-Nie ma Próbowania."
* * *
Mam powody sądzić, że to już koniec. Mam też powody wierzyć, że to wcale nie koniec! Wolę wierzyć w tę drugą opcję i tego też będę się trzymać! :) Tak więc, drogi autorze - CZEKAM!
Uwielbiam tą serię. Z ręką na sercu - po prostu jest wspaniała. Mogę ją polecić wszystkim. Tyle humoru i czystej abstrakcji nie widziałam w żadnej innej powieści.
Na sto procent sięgnę po tą serię w przyszłym roku. Muszę tylko znaleźć luźniejszą chwilę, ale na pewno zrobię sobie taki maraton! Już nie mogę się doczekać.
Autor: Brandon Sanderson
Wydawnictwo: IUVI
Stron: 279
Recenzje poprzednich tomów:
Trzymajcie się ciepło!
Domena
Komentarze
Prześlij komentarz