Odkąd mam Netflixa seriale stały się moją pasją. Spędzam na ich oglądaniu naprawdę sporą część dnia. Na szczęście robię dużo rzeczy w trakcie oglądania, no cóż... Mulititasking to chyba moje główne uzależnienie 😉 O tym serialu było głośno i ja oczywiście zastanawiałam się, czy jest on naprawdę tak dobry. Nie spodziewałam się niczego wielkiego, bo w końcu serial o polityce... Czy ja wiem? Staram się unikać takich tematów w swoim otoczeniu. Okazało się, że kompletnie nie miałam racji. * * * Serial składa się z 6 sezonów . Każdy po 13 odcinków (z wyjątkiem ostatniego, który ma ich zaledwie 8, ale ostatni sezon w ogóle jest wyjątkowy). Odcinki mają po ok. 52 minuty , co daje nam ponad 63 godziny . Powstawał on w latach 2013 - 2016 i legalnie obejrzeć możemy go wyłącznie na Netflixie. Farncis Underwood jest wysoko postawionym człowiekiem. Z pozoru wydaje się, że to nie on rządzi w polityce. Prawda jest taka, że ten geniusz wie za jakie sznurki pociągnąć,
Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Akademia Dobra i Zła - Soman Chainani
"Najlepsze przyjaciółki Sofia i Agata rozpoczynają naukę w baśniowej Akademii Dobra i Zła, gdzie zwyczajni chłopcy i dziewczęta uczą się jak zostać bohaterami albo... złoczyńcami.
Różowa sukienka, szklane pantofelki i dobre uczynki dają Sofii pewność, że zostanie prymuską w Akademii Dobra i ukończy ją jako księżniczka z bajki.
Tymczasem Agata, w czarnych workowatych sukienkach, ze złośliwym kotem, nieznosząca niemal całego świata, wydaje się idealną kandydatką do Akademii Zła.
Kiedy jednak dziewczyny zostają porwane do Bezkresnej Puszczy, okazuje się, że ich przeznaczenie zostało zamienione: Sofia trafia do Akademii Zła, by uczyć się pielęgnacji brzydoty, rzucania klątw i szkolenia sługusów; Agata ląduje w Akademii Dobra, wśród przystojnych książąt i ślicznych dziewcząt, by brać udział w lekcjach etykiety dla księżniczek i poznawać język zwierząt.
A jeśli ta pomyłka to tylko pierwszy krok, zmierzający do pokazania, jakie naprawdę są Sofia i Agata?
Akademia Dobra i Zła to niezwykła podróż do oszałamiającego nowego świata, w którym jedynym sposobem na znalezienie wyjścia z baśni jest... jej przeżycie."
* * *
Absolutnie genialna! Zakochałam się! Ok, to tyle. Chyba nie muszę więcej pisać? No dobra... Mogę rozwinąć tę myśl...
Leżała na mojej półce wraz z następnymi dwoma częściami i patrzyła się na mnie z wyrzutem, a ja zawsze odkładałam ją na później. Wreszcie po nią sięgnęłam i na początku nie wciągnęła mnie a czytanie szło mi bardzo powoli... Wydawała mi się trochę kiczowata, naciągana. Odszczekuję to. Gdzieś po setnej stronie tak mi się spodobała, że ciężko mi było się oderwać.
Pokochałam Sofię i Agatę, jakbym znała je naprawdę. Ich los stał się dla mnie ważny i trzymałam kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło. Podczas czytania ostatnich rozdziałów książki siedziałam zgarbiona nawet nie zawracając sobie głowy otaczającym mnie światem. Płakałam na ostatnich stronach! Tak się wczułam!
* * *
Sofia i Agata są przyjaciółkami, tak jakby... O ile na początku wydaje nam się dosyć oczywiste, która z nich jest dobra, a która zła, o tyle później sprawa się komplikuje. Nie wiem dlaczego, ale od początku lubiłam bardziej Agatę. Nie żebym się z nią utożsamiała, jest bardzo mało podobieństw między nami. Jakoś tak... była mi bliższa. Nie widziałam w niej czarnego charakteru. Ona po prostu ubierała się na czarno i mieszkała na cmentarzu... Ok, zakończmy ten wątek.
"1. Zło atakuje. Dobro się broni
2. Zło karze. Dobro wybacza.
3. Zło rani. Dobro pomaga.
4. Zło bierze. Dobro daje.
5. Zło nienawidzi. Dobro kocha."
Dziewczyny trafiają do Akademii Dobra i Zła, po zupełnie innych stronach niż można by się tego spodziewać. Ich pierwszą myślą jest powrót do domu. Okazuje się, że to nie jest takie proste...
"Sofia wpadła do gabinetu na najwyższym piętrze.
-Moje współlokatorki chcą mnie zabić!
Lady Lesso uśmiechnęła się zza biurka.
-Dzielne dziewczynki.
I drzwi magicznie zatrzasnęły się przed nosem Sofii."
W międzyczasie przewijają się codzienne problemy dziewcząt, takie jak szukanie ogórków na maseczki, czy marzenie o idealnym księciu z bajki. Powieść Somana Chainani'ego zaskakuje nas na każdym kroku! Jest lepsza niż się spodziewałam, o wiele. Doczekała się nawet Book Trailera! Może nie jest on zachwycający, ale mało która książka taki posiada...
* * *
Jak już mówiłam na początku, zakochałam się. Uwielbiam ją i chcę więcej. Dobrze, że mam jeszcze dwie do przeczytania, a kolejna podobno ma pojawić się na wakacjach. ;) Zdecydowanie polecam, jeśli tak jak ja kochacie baśnie. I nie, wcale nie jestem na to za stara.
Komentarze
Prześlij komentarz