Odkąd mam Netflixa seriale stały się moją pasją. Spędzam na ich oglądaniu naprawdę sporą część dnia. Na szczęście robię dużo rzeczy w trakcie oglądania, no cóż... Mulititasking to chyba moje główne uzależnienie 😉 O tym serialu było głośno i ja oczywiście zastanawiałam się, czy jest on naprawdę tak dobry. Nie spodziewałam się niczego wielkiego, bo w końcu serial o polityce... Czy ja wiem? Staram się unikać takich tematów w swoim otoczeniu. Okazało się, że kompletnie nie miałam racji. * * * Serial składa się z 6 sezonów . Każdy po 13 odcinków (z wyjątkiem ostatniego, który ma ich zaledwie 8, ale ostatni sezon w ogóle jest wyjątkowy). Odcinki mają po ok. 52 minuty , co daje nam ponad 63 godziny . Powstawał on w latach 2013 - 2016 i legalnie obejrzeć możemy go wyłącznie na Netflixie. Farncis Underwood jest wysoko postawionym człowiekiem. Z pozoru wydaje się, że to nie on rządzi w polityce. Prawda jest taka, że ten geniusz wie za jakie sznurki pociągnąć,
Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
|Recenzja filmu| Mój sąsiad Totoro
O tym filmie dowiedziałam się zupełnie przypadkiem. Przeczytałam gdzieś na Twitterze, że wiele znaczył on dla jakiejś osoby, nie pamiętam już dokładnie. Postanowiłam sprawdzić co to za film i zgooglowałam go. Okazuje się, że jest to japońskie anime i to stare, bo dokładnie z 16 kwietnia 1988 roku.
Nie obejrzałam go wtedy, ale jakoś tytuł został gdzieś głęboko w mojej głowie. I kiedy jakoś pół roku później zastanawiałam się z przyjaciółką, co by tu obejrzeć, po prostu palnęłam "A może Mój sąsiad Totoro?". Okazało się, że przyjaciółka też kiedyś słyszała o tym filmie, ale nigdy nie miała okazji obejrzeć - świetnie!
* * *
Film opowiada o losach dwóch sióstr, które wraz z ojcem przeprowadzają się na wieś. Niby nic specjalnego, ale w domu pojawiają się dziwne duszki! Dziewczęta wkrótce odkrywają też urocze duszki leśne i krok za krokiem zbliżają się do tytułowego Totoro!
Film jest przeuroczy a postacie mają jasno zarysowane charaktery. Fabuła nie jest tu najważniejsza. Wszystko wyraźnie skupia się na scenach, na zarysowaniu postaci i stworzeniu takiego ładnego, przyjemnego, "ciepłego" filmu, po którego obejrzeniu czujemy się zadowoleni.
Podobają nam się ładne obrazki, urocze duszki czy dwie kochające się siostry, pełne zapału odkrywające otaczający je magiczny świat! I właśnie to jest piękne. Później przez dłuższy czas myślałam o tym, że chciałabym też poznać Totoro, zaprzyjaźnić się z nim, po prostu wtulić się w mięciutkie futro i zasnąć. Albo przejechać dziwacznym i śmiesznym koto-busem!
Jest to film, który pozwala nam przypomnieć sobie dzieciństwo, rozkoszować się tym i udawać, choć na chwilę, że znów mamy po 8-10 lat i biegamy po okolicy szukając magicznych duszków! Jeśli to pozwala nam choć na chwilę się uśmiechnąć, to chyba właśnie o to chodzi!
Przede wszystkim oglądając to miałyśmy niezły ubaw! :)
Komentarze
Prześlij komentarz