Witajcie!
Ponieważ blog powstał w lutym chciałabym też pokazać co przeczytałam w styczniu. Jest to więc stosik z dwóch miesięcy.
Podpalaczka- Stephen King
Charlie McGee jest wyjątkowym dzieckiem z wyjątkowym darem. Bądź przekleństwem. Razem z ojcem musi uciekać przed ludźmi, który próbują ich pojmać i wykorzystać do własnych celów. A wszystko przez eksperyment, któremu poddali się jej rodzice za czasów młodości...
Córka Czarownic- Dorota Terakowska
Historia dziewczynki, którą opiekują się czarownice. Zmieniają się one wraz z dojrzewaniem dziecka. Każda uczy ją czegoś innego by w końcu stworzyć z niej wspaniałą, dojrzałą kobietę. Oczywiście nie jest to łatwe, jako że dziewczynka dojrzewa i próbuje mieć własne zdanie co nie zawsze podoba się jej opiekunkom.
Pocałunek demona- Lynn Raven
Dawn, dziewczyna, której los nie oszczędzał, poznaje nowego ucznia swojej szkoły- przystojnego Juliena. Oczywiście musi poczuć do niego coś niezwykłego, bo jakżeby inaczej. Niestety różnie między nimi bywa. Julien jest dla niej niedostępny i stanowi wielką zagadkę, którą dziewczyna stara się rozwikłać. Niestety cena jest ogromna.
Demony na smyczy- Anna Onichimowska
Kolejne przygody Grażyny, Kamila, Komety i Jacka. Na pozór wydaje się, że wszystko sobie poukładali i najgorsze za nimi. Pozory mylą. Kometa kolejny raz wplątuje się w tarapaty i tym razem naraża siebie i przyjaciółkę na śmiertelne niebezpieczeństwo. Wspaniały koniec przygód naszych bohaterów! Szkoda, że to już koniec...
Miecz przeznaczenia- Andrzej Sapkowski
Drugi zbiór krótkich opowiadań o Wiedźminie Geralcie. Trzymające w napięciu, zabawne i barwne. Nie mogą znudzić, bo każda dotyczy kolejnych sytuacji. Znajdziemy tutaj nawet baśnie, przeinaczone przez autora!
Tunele. Spirala- Roderick Gordon i Brain Williams
Kolejny niezwykły obraz stworzony przez autorów. Świat, którym pragną zawładnąć Styksowie tym razem za pomocą kobiet i ich niezwykłego popędu do rozmnażania... Ich wyobraźnia mnie powaliła, muszę przyznać... Trochę paranoiczne, dziwne i chwilami przerażające momenty to znak rozpoznawczy tej serii. Wojna, walka i brak bohaterów, którzy byliby skłonni uratować Anglię przed atakami Styksów, ich kobiet i nie tylko.
Nowe królestwo- Licia Troisi
Ostatni tom trylogii Wojen Świata Wynurzonego. Zdecydowanie najlepszy. Dubhe musi stawić czoło swoim największym lękom i zrobić wszystko by uratować świat... i ukochanego... Opowieść o tym jak złodziejka staje się... kimś o wiele ważniejszym. Wiele niebezpieczeństw i misja, która jest dla Dubhe jedyną deską ratunku- zabicie króla.
Tunele. Finał- Roderick Gordon i Brain Williams
Ostatni tom serii Tunele! Anglia opanowana przez Styksów i wielki problem dla naszych bohaterów. To ich ostatnia szansa. Will i Eliot muszą uratować cały świat przed niebezpiecznymi stworzeniami z głębi ziemi. Jak i za jaką cenę?
Alchemik- Paulo Coelho
Santiago, młody pasterz, podróżuje ze stadem owiec bo jest to jego ulubione zajęcie. Poznaje świat, zaznaje miłości, pracy, przeżywa smutki i gorzki smak kłopotów. Mnóstwo złotych myśli, które aż się wysypują...
Czarne, Czerwone, Śmierć- Heidi Hassenmuller
Nastoletni bohater, Udo, wpada w towarzystwo skinheadów i neonazistów. A stąd łatwo o kłopoty. Niestety, bohater działa na nie jak magnes. Cała sytuacja obraca się przeciwko niemu. Jak sobie z tym poradzi?
Małe zbrodnie małżeńskie- Eric-Emanuel Schmitt
Dramat autora Oskara i Pani Róży. Świetna, krótka, śmieszna opowieść o małżeństwie, które już wiele lat tamu stało się niebezpieczne... Moja recenzja dostępna tutaj.
Krew elfów- Andrzej Sapkowski
Pierwszy tom głównej opowieści o Geralcie. Wiedźmin postanawia ratować Niespodziankę i zapewnić jej bezpieczeństwo. Niekoniecznie wychodzi jej to na dobre. Najważniejsze, że w końcu, dzięki kobiecej poradzie, zaczyna rozumieć co jest jej potrzebne, by była szczęśliwa. Powoli Ciri zaczyna dorastać pełną piersią!
To wszystkie książki jakie przeczytałam od początku roku. Uważam, że trochę ich jest.
Niestety nie mogę ułożyć ich w stosik i załączyć zdjęcie, ponieważ większość z nich była z bibliotek a trzy pożyczone od przyjaciółki, za co bardzo dziękuję. Musiałam je oczywiście oddać i nie byłam w stanie zrobić stosiku.
Postaram się zrobić marcowy stosik z załączonym zdjęciem.
Na pewno w marcu możecie się spodziewać recenzji książki Hilary Norman W sieci kłamstw oraz Imię Róży Umberto Eco.
Pozdrawiam
Domena
W sumie: 4 714 stron.
Faktycznie od początku tego roku przeczytałaś trzy moje książki,a ja jak na razie żadne Twojej(Tajny referat stoi na półce i nabiera mocy urzędowej xD).Przez krótką chwile byłam nie źle przerażona,bo pomyślałam że te wszystkie książki przeczytałaś w lutym.Może w takim tempie uda Ci się wypełnić wyzwanie 52 książki,mi zresztą też jestem tylko jeden tytuł za Tobą :P Tylko ten kac mógłby się wreszcie skończyć...Cienkie książki pochłaniam natychmiastowo na grubsze nie mogę się spaczyć :/
OdpowiedzUsuńW prawdzie nie planowałam wypełniać tego wyzwania... Ale chyba wezmę w nim udział. Bo czemu nie? Jak dobrze pójdzie to w marcu pojawi się recenzja Twojej Gwiazd naszych wina. Jeśli nie w marcu to w kwietniu. Powodzenia w leczeniu kaca :)
Usuń